Dowiedz się, czym jest Lenovo Legion GO – nowa przenośna konsola do gier, która oferuje potężny sprzęt, innowacyjne kontrolery i jest dość ciężka.
Wyścig trwa. Po tym, jak Valve wypuściło w zeszłym roku swój popularny Steam Deck, producenci sprzętu rzucili się do produkcji własnych przenośnych konsol. W tym roku mamy już realnego konkurenta w postaci Asus ROG Ally i istnieje wiele gotowych opcji, takich jak Ayaneo 2S, ale teraz Lenovo wkracza na scenę z Legion Go.
Na pierwszy rzut oka Legion Go może wyglądać jak zwykła przenośna konsola do gier. To ciężka, przenośna konsola Windows z imponującą specyfikacją.
Jednak gdy przyjrzysz się bliżej, zobaczysz, że Lenovo wprowadziło kilka prawdziwych innowacji. Wyjmowane kontrolery, podstawka, innowacyjny “tryb myszy” i wiele więcej wyróżniają Legion Go na tle konkurencji pod wieloma względami. Ale czy warto wydać 700 dolarów w październiku na kolejne przenośne urządzenie do gier?
Najlepsze gry Netflix i jak je pobrać
Czym jest Lenovo Legion GO – potężnym urządzeniem?
Na papierze nie ma wątpliwości, że Legion Go jest gotowy do walki. Wyposażony w procesor AMD Ryzen z1 Extreme, ma taki sam potencjał mocy jak Asus ROG Ally. Ten potężny system jest wyposażony w 16 GB pamięci RAM, 512 GB pamięci masowej i baterię 49,2 Wh, co uzasadnia jego konkurencyjną cenę.
Legion Go ma prawdopodobnie najbardziej imponujący wyświetlacz dostępny w przenośnym urządzeniu do gier, w postaci 8,8-calowego ekranu QHD + z częstotliwością odświeżania 144 Hz. To właśnie ta liczba 1600 pikseli naprawdę się wyróżnia – ale być może nie z powodów, na które liczy Lenovo.
Chociaż jest to świetny punkt sprzedaży na papierze, jest również nieco niepraktyczny. Ta liczba jest nawet zbyt wysoka dla większości laptopów do gier z niższej półki, nie mówiąc już o przenośnym urządzeniu z dużo mniejszym ekranem.
Chociaż może to być przesada, inne ambicje Lenovo wydają się jeszcze bardziej opłacalne. W szczególności włączenie dwóch portów USB-C 4 może mieć duże znaczenie. Dodajmy do tego obsługę Bluetooth, gniazdo kart microSD, wbudowaną kamerę, dwa 2-watowe głośniki i mamy całkiem rozbudowany system. Jest to również urządzenie oparte na systemie Windows z responsywnym ekranem dotykowym, który sprawia, że nawigacja w trybie pulpitu jest naturalna.
Najlepsze gry na androida 2023: top dziesięć
Oczywiście wszystko to ma jeden poważny haczyk: Legion Go waży aż 2 kg. Chociaż Lenovo twierdzi, że nadal próbuje zmniejszyć tę oszałamiającą liczbę (zaledwie dwa miesiące przed premierą), nie spodziewaj się, że cokolwiek się znacząco zmieni.
Przy tej wadze Legion Go jest znacznie cięższy niż Steam Deck. Trudno wyobrazić sobie trzymanie go w rękach przez dłuższy czas bez odczuwania obciążenia. Już sam ten aspekt może stwarzać pewne problemy w starciu ze znacznie bardziej przenośnym i równie potężnym ROG Ally.
Innowacyjne elementy sterujące Lenovo Legion GO
Lenovo nie tylko wie, że waga jest bolączką, ale także projektuje swoje produkty z myślą o tym czynniku. Jest to widoczne w innowacyjnym podejściu do sterowania, które jest bardziej inspirowane Nintendo Switch niż Steam Deck.
Legion Go ma w pełni odłączane kontrolery, które można łatwo odłączyć od ekranu. Ma nawet wbudowaną podstawkę, podobną do wyświetlaczy OLED Switcha, co potwierdza ideę, że Lenovo koncentruje się raczej na użytkowaniu stacjonarnym niż przenośnym.
Chociaż kontrolery mają standardowy układ ABXY, są to najbardziej niekonwencjonalne kontrolery, jakie widzieliśmy na takim urządzeniu. Gładzik na prawym kontrolerze daje mu przewagę nad ROG Ally, a sześć przypisywalnych przycisków pozostawia wiele miejsca na personalizację.
Jedyny problem ponownie sprowadza się do komfortu. Po odłączeniu kontrolery wydają się masywne i zbyt kanciaste w dłoniach.
Ale to nie jest najbardziej niesamowita innowacja Legion Go. Urządzenie ma również nieco pomysłową konfigurację, która zamienia prawy kontroler w mysz. Legion Go jest dostarczany z małym plastikowym pierścieniem, który można umieścić na stole (ostateczna wersja będzie namagnesowana). Włączając przełącznik “FPS” i umieszczając prawy kontroler w pierścieniu, można nim sterować zasadniczo jak latającym drążkiem.
Prawy bumper i dodatkowy bumper z boku kontrolera działają jak lewy i prawy przycisk myszy, a sekretne kółko obok nich pozwala graczom na przewijanie.
Oczywiście tak unikalny schemat sterowania nie może nie mieć pewnych wad. Kiedy przełączyłem się na tryb FPS, gry natychmiast założyły, że gram za pomocą myszy i klawiatury. Może to powodować wiele nieporozumień w grach zorientowanych na PC, które opierają się na dziesiątkach poleceń klawiaturowych, a nie na skrótach kontrolera.
Nawet z tym zastrzeżeniem, tryb FPS oferuje coś, czego nie oferuje żaden inny handheld do gier – i to jest kluczowy punkt dla Lenovo. Obecnie znajdujemy się w erze Dzikiego Zachodu, w której producenci sprzętu muszą ciężko pracować, aby przekonać graczy, że ich urządzenie jest lepsze niż to, które kupili kilka miesięcy temu.
Lenovo stara się przekonać graczy, że Legion Go jest znacznie silniejszym pomostem między laptopem a notebookiem, pozwalając im korzystać z obu urządzeń o bardziej elastycznej konstrukcji.
Czy Lenovo Legion GO jest wart naszej uwagi?
To świetny pomysł, który ma techniczny czynnik wow, ale dopiero okaże się, jak jest praktyczny. Czy ogromny rozmiar Legion Go jest wart wysiłku? Czy zbyt duży ekran nie przeszkadza bardziej niż pomaga? A może optymalny przypadek użycia jest zbyt niszowy dla szerszej publiczności?
Legion Go ma zostać wprowadzony na rynek w październiku tego roku, a jego cena detaliczna wyniesie 700 USD. Lenovo twierdzi, że pracuje również nad tańszym, mniej wydajnym modelem, choć nie ma jeszcze daty premiery.
Źródło: https://www.digitaltrends.com
